Dramat młodego wiolonczelisty. Po poważnym wypadku walczy o sprawność - trwa zbiórka środków

Przypomnijmy, do wypadku na ulicy Katowickiej w Cieszynie doszło w niedzielę 2 czerwca około godziny 16.30, o czym portal cieszyn.news informował TUTAJ. Na miejscu lądowały dwa śmigłowce LPR, które przetransportoway najbardziej poszkodowanych 19. i 18-latka do szpitala. Pomocy medycznej wymagali również podróżujący drugim pojazdem, który brał udział w wypadku - to 61-letni kierowca i 49-letnia pasażerka.



W wypadku został poszkodowany Paweł, który jest młodym i utalentowanym wiolonczelistą, laureatem wielu konkursów ogólnopolskich i międzynarodowych, wzorowym uczniem 3 klasy I Liceum Ogólnokształcącego im. A. Osuchowskiego w Cieszynie i 5 klasy Państwowej Szkoły Muzycznej II st. im. I.Paderewskeigo w Cieszynie. W stanie krytycznym został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala, gdzie przeszedł operację ratującą życie.

- Po kilku dniach śpiączki obudził się w nowej dla siebie rzeczywistości. Na skutek wypadku doznał poważnych obrażeń wewnętrznych, licznych złamań kręgosłupa, złamań trzonu obu kości udowych, mnogich złamań żeber co znacznie utrudnia mu oddychanie, a także licznych złamań miednicy i kości krzyżowej - możemy przeczytać na stronie ZRZUTKI.

Od czasu wypadku do dziś Paweł przebywa w szpitalu, gdzie przeszedł już kilka operacji, a wiele jeszcze przed nim.

- Na dzień dzisiejszy nie da się dokładnie określić jaki stopień sprawności uda mu się uzyskać po wyjściu ze szpitala. Wiadomo jednak, że stan Pawła jest ciężki i aby mógł odzyskać jak największą sprawność, mieć szansę jeszcze kiedyś powrócić do gry na wiolonczeli i spełniać swoje marzenia, będzie potrzebować kontynuacji leczenia i wielomiesięcznej, kosztownej rehabilitacji, co przekroczy możliwości finansowe samotnie wychowującego ojca, którego obaj synowie przebywają obecnie po wypadku w ciężkim stanie w szpitalach - dodają organizatorzy zbiórki, którzy dodają: "za każdą nawet najdrobniejszą wpłatę serdecznie dziękujemy. Liczy się każda złotówka. Nie bądźmy obojętni. Dobro powraca".