W trakcie Weekendu Cudów wolontariusze odwiedzają rodziny obdarowane przez darczyńców. Ochotnicy potrzebni są jednak już teraz.

- Na początku odwiedzają rodziny zgłoszone do Szlachetnej Paczki. Wypełniają specjalny formularz i po takim spotkaniu decydują, czy włączają ją do programu czy też nie. W kolejnym etapie współpracują z darczyńcami, którzy zgłaszają się do przekazania potrzebnych rzeczy, a finalnie w Weekendzie Cudów jadą z nimi do potrzebujących - mówił na konferencji prasowej Marek Fołta, lider Szlachetnej Paczki w Ustroniu, formujący tam nowy zespół.

Do zgłaszania się zachęca wszystkich chętnych, a w szczególności ustroniaków, wiślan czy mieszkańców Brennej. Można to zrobić stronie szlachetnapaczka.pl.

Szlachetna Paczka pomaga rodzinom faktycznie potrzebującym. Zgłaszać je mogą albo instytucje współpracujące ze stowarzyszeniem "Wiosna" - takie jak ośrodki pomocy społecznych czy parafie - albo też osoby prywatne - nigdy same rodziny. Rocznie odrzucanych jest kilka procent zgłoszeń.

- Niektóre rodziny mają roszczeniową postawę - na przykład zgłaszają, że potrzebują pralko suszarkę, która jest dość droga, a nie wszystkim jest potrzebna i konieczna. Niektórzy też starają się ukrywać pewne rzeczy, pokazywać, że jest im gorzej niż w rzeczywistości. Musimy być zatem zarówno czujni, jak i empatyczni - wyjaśnia Fołta.

Istotny również jest fakt, że pomoc nie ma jedynie charakteru materialnego. Chodzi często o skierowanie do odpowiednich instytucji, fundacji, pomocy w znalezieniu pracy czy bezpłatnych poradach prawnych.

- Stowarzyszenie Wiosna pomaga ludziom, by zmienić ich życie. By złapali wiatr w żagle, stali się samodzielni i za jakiś czas sami mogli pomagać. Sama ostatnio szkoliłam trzy dziewczyny, wolontariuszki, które kilka lat temu były naszymi podopiecznymi - zaznacza Sylwia Pieczonka, rzeczniczka prasowa cieszyńskiego Starostwa Powiatowego, które od lat włącza się w akcję.