Jak mówił Krzysztof Gawkowski, szef klubu parlamentarnego ugrupowania, rozmawiał z burmistrz Gabrielą Staszkiewicz na temat wsparcia samorządu w tym temacie. - Teatr powinien być objęty takim patronatem krajowym. Jego remont jest wstępnie szacowany na 60 milionów złotych i bez wsparcia krajowego on nie zostanie zrealizowany - podkreślał.

Przypomnijmy, że ostatnio cieszyński ratusz otrzymał 0,5 mln zł z budżetu państwa na wykonanie projektu remontu instytucji, a stara się też o pieniądze wojewódzkie.

Na konferencji obecny był też Konrad Gołota, mieszkający w Cieszynie kandydat do Senatu ze wspólnej listy opozycji. Przedstawiał go Gawkowski. - Zadaniem takich kandydatów jak Konrad Gołota jest wspieranie takich lokalnych spraw i ich załatwianie. Chcemy też dokonać korekt w ustawach dotyczących samorządów, by otrzymały rekompensatę strat poniesionych po wprowadzeniu Polskiego Ładu i by miały więcej pieniędzy na inwestycje - zaznaczał.

Kandydat na senatora mówił o problemach trapiących samorządy. - Muszą się zastanawiać, czy wystarczy na oświetlenie ulic czy na szkoły. Krzysztof mówił o teatrze, ale warto też powiedzieć o środkach z Krajowego Planu Odbudowy. Gdyby nie rządziła obecna władza i nie blokowała tych pieniędzy, mogłaby być wyremontowana najbardziej obciążona droga powiatowa w kierunku Ustronia. W Wiśle od wielu lat powraca temat uszczelnienia zapory w Czarnem, dzięki któremu zapewniony by był bezpieczny zapas wody dla Ustronia czy Wisły - mówił Gołota.

Politycy poruszyli także temat napływu imigrantów, który jest dominującym w trwającej kampanii wyborczej. Poseł Przemysław Koperski przytoczył oficjalny komunikat polskiego MSZ:

"W ciągu 30 miesięcy Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało cudzoziemcom ponad 1 950 000 wiz pozwalającym na pobyt w krajach Schengen oraz 1 800 000 wiz krajowych pozwalających na pobyt w Polsce. Obywatelom Białorusi wydano odpowiednio 586 tysięcy i 534 tysiące, a obywatelom Ukrainy odpowiednio 990 tys. i 980 tys. Pozostało prawie 400 tys. wiz Schengen i 260 tys. wiz krajowych wydanych obywatelom innych krajów".

Parlamentarzysta skomentował te dane. - Ten komunikat trzeba jednak skorelować z ostatnim raportem Polskiej Inspekcji Pracy. Szczegółowo się z nim zapoznałem, zwłaszcza z częścią dotyczącą kontroli legalności zatrudnienia. 24% skontrolowanych firm w Polsce zatrudnia obcokrajowców przebywających w kraju nielegalnie. Nie sprawdza się nawet tych osób, które legalnie przyjechały na trzymiesięczny czy półroczny pobyt - czy mieszkają we wskazanych miejscach, czy pracują tam, gdzie to zadeklarowali. Mamy napływ cudzoziemców z krajów afrykańskich i azjatyckich, który może skutkować wyrzuceniem nas ze strefy Schengen i zamknięciem granicy dla pracowników transgranicznych. To nie potrwa przez miesiąc, ale przez lata - przekonywał Koperski.