Jak wynika z otwartego niedawno testamentu, 5% majątku małżeństwa ma trafić właśnie nad Olzę. Szacunki mówią o 250 tys. dolarów, czyli około milionie złotych. Kwota ta ma być przeznaczona - zgodnie z wolą zmarłych - na konserwację dwóch zabytkowych cmentarzy żydowskich przy ul. Hażlaskiej w Cieszynie.

- Informacja o spadku dotarła do nas po smutnej wiadomości o śmierci żony profesora. Ich syn Daniel Pipes poinformował nas, że jesteśmy beneficjentem testamentu - mówi burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz.

- Stary i nowy cmentarz należą do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Bielsku-Białej, rozmawiałam już z panią Dorotą Wiewiórą na temat współpracy. To ważne dla wielu mieszkańców miasta, a także turystów, którzy odwiedzają te miejsca - jeden z naszych szlaków turystycznych nazwany jest przecież "śladem cieszyńskich żydów" - dodaje.

Na przekazanie spadku miasto będzie musiało poczekać kilka miesięcy, bowiem muszą zostać załatwione sprawy formalne. Ratusz jednak już teraz otworzył specjalne konto dolarowe, na które wpłynąć mają pieniądze. W tym czasie będą prowadzone rozmowy na temat zakresu prac renowacyjnych.