Jak podkreśla starosta Mieczysław Szczurek, to doraźny remont tego odcinka. - On nie jest w żaden sposób połączony z docelową przebudową tzw. ronda tymczasowego, który planujemy wykonać natychmiast, jak tylko uda nam się pozyskać pieniądze. Apeluję do Państwa o dwa tygodnie wyrozumiałości, bo przez czas remontu najprawdopodobniej pojawią się spore utrudnienia w ruchu. Myślę jednak, że zostanie to zrekompensowane znacznie lepszą jakością nawierzchni, a co za tym idzie poprawą jakości jazdy - zaznacza.

Mowa o planach Powiatu na przebudowę obu skrzyżowań w tym miejscu, która ma kosztować bagatela 40 milionów złotych. Władze wielokrotnie podkreślały, że w tej kwocie mieści się zazwyczaj budżet Powiatu na remonty wszystkich dróg w regionie, wobec czego konieczne jest pozyskanie środków zewnętrznych.